Komentarz dodany 28.05.2006 12:56:53 przez: Katarzyna z IP 80.54.172.40
Jestem wnuczką prof. Przesłańskiego.
Miałam z dziadkiem słaby kontakt przez rozwód mojej mamy z jego jedynym synem. Zawsze poważał tylko mojego brata. Mimo to był dla mnie przykładem przez całe życie do walki o lepsze jutro, do walki o niemożliwe, które może się stać możliwym.
W 2004 roku miałam poważny wypadek samochodowy
- paliłam się w aucie... Uratowałam się cudem...
Od tamtej pory mam nieodparte uczucie, iż On nade mną czuwa, pomaga mi w walce z codziennością, NIEMOŻLIWE RZECZY NIEISTNIEJĄ. Weszłam niedawno w poszukiwaniu informacji o Nim, i dowiedziałam się rzeczy o których nie wiedziałam wcześniej. To dziwne, ale dzisiaj jest mi bliższy niż kiedykolwiek. Dzięki tym wspomnieniom wiem ile mnie z dziadkiem łączy... DZIĘKUJĘ
[Zgłoś post do moderacji] |